Pamięci polskiego socjalisty Ludwika Hassa, 1918-2008
Niniejsze wspomnienie ukazało się w Workers Vanguard nr 914, 9 maja 2008.
Profesor Ludwik Hass zmarł w Warszawie 8 kwietnia. Był historykiem polskiego ruchu robotniczego i wolnomularstwa, był również znany jako eksponent trockizmu w Polsce. Był członkiem przedwojennej trockistowskiej grupy Bolszewików-Leninistów. W następstwie radzieckiej okupacji wschodniej Polski w 1939 r. został aresztowany we Lwowie i skazany na osiem lat w radzieckim obozie pracy. Później ożenił się w Związku Radzieckim i zdołał wrócić do Polski, z żoną i synem, dopiero w 1957 r. W 1965 r. został aresztowany i spędził ponad rok w więzieniu, obok Jacka Kuronia, Karola Modzelewskiego i innych, za odegranie kluczowej politycznej roli w kształtowaniu „Listu otwartego do Partii”, podpisanego przez Kuronia i Modzelewskiego, który m.in. wzywał do proletariackiego internacjonalizmu i demokracji robotniczej. W tamtym okresie Spartacist (nr 6, czerwiec-lipiec 1966) zamieścił artykuł z wezwaniem do obrony Hassa i jego towarzyszy.
Ludwik Hass miał powiązania z niektórymi pseudotrockistowskimi organizacjami na Zachodzie, zwłaszcza ze Zjednoczonym Sekretariatem nieżyjącego Ernesta Mandela. Artykuły Hassa ukazywały się w Revolutionary History i innych pseudotrockistowskich czasopismach na Zachodzie. Gdy w połowie lat osiemdziesiątych spotkali Hassa działacze, którzy później utworzyli polską sekcję Międzynarodowej Ligi Komunistycznej, przeciwstawiał się on antykomunistycznej stalinofobii dominującej w prosolidarnościowym środowisku pseudotrockistowskim. Jednocześnie akceptował on ideę „rodziny lewicowej”. Pisywał artykuły do niektórych stalinowskich czasopism i pozwalał stalinowskim organizacjom młodzieżowym na sponsorowanie jego spotkań dyskusyjnych. Co ciekawe, podczas jednego z takich spotkań Hass powiedział, że jego największy błąd jaki kiedykolwiek popełnił nazywa się Jacek Kuroń. Swego czasu prosocjalistyczny przeciwnik reżimu stalinowskiego, Kuroń został wiodącą postacią w kontrrewolucyjnej „Solidarności” i służył jako łamistrajkowy minister pracy w pierwszym rządzie solidarnościowym w 1990 r. Opublikowaliśmy artykuł Hassa o wyborach prezydenckich w Polsce w 1990 r. (Workers Vanguard nr 518, 18 stycznia 1991).
Hass odegrał kluczową rolę w pozyskaniu działaczy-założycieli Spartakusowskiej Grupy Polski dla trockizmu, jakim go wtedy pojmowali. Ich Ruch Młodej Lewicy (RML), który zawiązał się w 1988 r., był amorficznym ugrupowaniem „rodziny lewicowej”, złożonym głównie z członków stalinowskich organizacji młodzieżowych. Nasi przyszli członkowie znani byli z ożywienia zapomnianej rewolucyjnej tradycji internacjonalistycznej upamiętniania „Trzech L” (Lenin, Luksemburg, Liebknecht). Dzięki Ludwikowi Hassowi udało się im zdobyć trzymany w ukryciu egzemplarz tłumaczenia na polski Zdradzonej rewolucji Trockiego i doprowadzić do jej opublikowania w końcu lat osiemdziesiątych przez stalinowską organizację młodzieżową ZSMP.
W wyniku dyskusji w latach 1989-90, RML został odrzucony przez stalinofobicznych mandelowców z nietrafnie nazwanego Nurtu Lewicy Rewolucyjnej (NLR), jednej z grup współodpowiedzialnych za popieranie sił kontrrewolucji kapitalistycznej w Polsce. To Ludwik Hass był osobą, która w lipcu 1990 r. poznała działacza RML z przedstawicielem MLK, który wtedy odwiedził Warszawę. Towarzysz z MLK przywiózł egzemplarze „Listu do polskich robotników” z maja 1990 r., wydanego przez niemiecką sekcję MLK (tłumaczenie na angielski: WV nr 504, 15 czerwca 1990), który ostrzegał przed kontrrewolucyjnym zagrożeniem, jakie reprezentował rząd solidarnościowy i wzywał do powrotu do perspektywy proletariackiego internacjonalizmu uosabianego przez Różę Luksemburg.
Wynikiem tamtego spotkania i następnych dyskusji z MLK było porozumienie programowe i utworzenie w październiku 1990 r. Spartakusowskiej Grupy Polski. SGP i MLK różniły się z Ludwikiem Hassem w kwestii kontrrewolucyjnego charakteru „Solidarności”, który był widoczny od czasu pierwszego zjazdu krajowego „Solidarności” we wrześniu 1981 r. Wtedy wezwaliśmy: „Zatrzymać kontrrewolucję «Solidarności»!” Hass utrzymywał, że decydująca zmiana klasowego charakteru „Solidarności” nastąpiła w wyniku późniejszego stłumienia „Solidarności” przez rząd w grudniu 1981 r. W rzeczywistości narzucenie przez stalinowski reżim Wojciecha Jaruzelskiego przejściowego stanu wyjątkowego, którego wtedy broniliśmy, utrąciło kontrrewolucyjną próbę sięgnięcia po władzę przez „Solidarność”. SGP odrzuciła również ideę „rodziny lewicowej” jako przeciwstawną koncepcji leninowskiej partii awangardowej.
W jakiś czas po kontrrewolucji lat 1989-90 Hass powiedział SGP, że MLK miała rację jeśli chodzi o klasowy charakter „Solidarności”. Lecz wyrażając swój polski nacjonalizm, powiedział on, że był to po prostu „strzał w dziesiątkę” i że „my tutaj lepiej znamy nasze podwórko”. Jednak nasze stanowisko było wynikiem analizy opartej na trockistowskim programie bezwarunkowej obrony militarnej zdeformowanych i zdegenerowanego państw robotniczych i walki o proletariacką rewolucję polityczną w celu obalenia stalinowskich biurokracji, jak to dokumentuje broszura Spartacista z października 1981 r. pt. „Solidarność: Polish Company Union for CIA and Bankers” („«Solidarność»: żółty «związek zawodowy» na rzecz CIA i bankierów”), opublikowana w zeszłym roku po polsku przez SGP.
Pomimo swego programowego rewizjonizmu Ludwik Hass spełnił rolę nauczyciela i katalizatora trockizmu w Polsce, i wniósł wkład w odbudowanie tutaj ciągłości trockizmu, zerwanej przez stalinowskie krwawe czystki i nazistowską okupację. Będziemy o nim pamiętać za tę przysługę oddaną sprawie proletariackiej. |